Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12
|
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
01 |
02 |
Archiwum 12 listopada 2007
Szukalismy go kilka miesiecy... teraz jest... a nam sie wcale nie chce wyprowadzać z akademika. nasi nowi współlokatorzy (2 facetów+1 dziewczyna) wyglądają calkiem sympatycznie, ale jakas dziwna sila trzyma nas wciąż tutaj. Od wczoraj mozemy legalnie mieszkać w wieeeelkim pokoju, blisko Uczelni, z własną kuchnią:) a jednak dziś znów nocowaliśmy na miasteczku... trochę żal sie wyprowadzać...
Nie wiem czy to wada czy zaleta, ale czasami bywa dość trudna do przełknięcia... Z drugiej strony gdyby jej nie było też pewnie miałabym pretensje...Dlaczego piszę o tym w tej kategorii? Bo to pierwsza z cech charakterystyczna mojego chłopaka. Nie potrafi kłamać, powie to co myśli, oczywiscie bez zlych intencji... Ale moze byc boleśnie... Dzisiaj wrócil z zajęć, słodziutko sobie porozmawialiśmy a tu nagle wyskakuje z tekstem:"Może bys zrobila prezentacje o tym jak sie nie powinno robić prezentacji?" Na to ja:"uważasz, ze jak ja zrobie prezentacje to od razu musi być zła???" On:"nieeeee...ale ta co zrobilas ostatnio to nie bardzo mi sie podobała". Z mojej strony obraza, z jego śmiech i propozycja pójścia do kina... Ale oczywiście zdania co do mojej prezentacji nie zmienił...
Zaczęłąm grać kilka dni temu. Jak narazie rozbudowuje pola surowców, ale licze na dalsze emocje kiedy zacznie sie prawdziwa rozgrywka:) bitwy, ataki, sojusze:) Do bronii rodacy!!!
P.S Oczywiscie gra jest dostepna na interii, za free, wystarczy dostep do neta.
On czyli mój chłopak. jestesmy ze soba prawie 3 lata. mieszkamy ze soba od ponad roku i na pewno dzieki temu coraz lepiej sie poznajemy... nasze wady i zalety, charaktery... nie jesteśmy para idealna, ale nie potrafimy zyc bez siebie:)) Kłócimy się, godzimy i tak płynie czas do przodu...
Hmm... cięzko jest jednoznacznie określic relacje między nami. Czasami odnoszę wrażenie, że ten nieznośny laptopik drwi sobie bezczelnie z mojej niemocy przeraża mnie i jednocześnie fascynuje jego "głębia". Przeraża, ponieważ spędzam z nim coraz wiecej czasu, każe mi angażowac sie coraz bardziej!!! fascynują mnie jego możliwości oraz to, że jest "oczkiem w glowie" mojego ukochanego chłopaka. To wlaśnie on wprowadził mnie w ten przedziwny, magiczny swiat, ktory potrafi zniewolic człowieka. Owszem wczesniej tez uzywalam kompa, ale wyłącznie do napisania jakiegos dokumenciku w Wordzie, zagrania w gre czy przeszukania neta. Teraz powolutku poznaje różne ciekawe programy i opcje... Hmmm... kto wie co z tego wyniknie... Na pewno będe chodzic niewyspana... Wczoraj siedzialam do 4 rano rozpracowując Photoshop:( jejku jaki to jest swietny program!!!! Dobra, dobraa wiem, że to podstawa dla kazdego kto bawi sie grafika komputerową, ale od czegoś trzeba zacząć, prawda???